Duńczyk dołączył do ekipy „Nerazzurrich” w styczniu 2020 roku i choć jeszcze za czasów gry pod wodzą Antonio Conte spekulowano o jego odejściu, nikt nie spodziewał się, że strony rozstaną się w takich okolicznościach. Klub musiał przymusowo rozstać się z piłkarzem ze względu na wszczepiony rozrusznik serca po dramatycznym zdarzeniu z początku EURO 2020.
Włoskie przepisy zabraniają występów profesjonalnych sportowców z takimi urządzeniami, a mediolańczycy długo czekali na werdykt lekarzy, czy nie udałoby się jednak usunąć rozrusznika. Niestety, stan zdrowia piłkarza nadal na to nie pozwala, zatem Eriksen nie otrzymał zgody na dalszą grę na włoskich boiskach.
W związku z takim obrotem spraw działacze Interu Mediolan spotkali się z agentem zawodnika i ustalili warunki rozstania. Umowa, która nominalnie obowiązywała do końca czerwca 2024 roku, została zerwana za porozumieniem stron, a wcześniejsze spekulacje mediów zostały potwierdzone w oficjalnym komunikacie.
„Inter Mediolan informuje, że osiągnął porozumienie w sprawie dobrowolnego rozstania z Christianem Eriksenem” - czytamy.
„Klub oraz cała rodzina „Nerazzurrich” przesyłają graczowi uściski i życzenia wszystkiego najlepszego w przyszłości. Nawet jeśli dzisiaj drogi Interu i Christiana się rozchodzą, pozostaje między nami silna i nierozerwalna więź. W pamięci pozostaną piękne momenty, gole i zwycięstwa oraz radość kibiców po zdobytym Scudetto. Te chwile na zawsze zostaną zapisane w historii Interu Mediolan”.
Klub na razie tego nie potwierdza, lecz „Tuttosport” i „La Gazzetta dello Sport” poinformowały, że w niedalekiej przyszłości odbędzie się oficjalne pożegnanie piłkarza. Zorganizowana ma zostać specjalna ceremonia, najprawdopodobniej przed jednym z meczów. W ten sposób klub chce dać Eriksenowi szansę na pożegnanie z kibicami na San Siro. Uroczystość miałaby odbyć się na przełomie stycznia i lutego przyszłego roku.
Przypomnijmy, że w pierwszym meczu Duńczyków na EURO 2020 Christian Eriksen niespodziewanie padł na murawę. Zatrzymaniu uległa akcja serca zawodnika, lecz dzięki szybkiej reakcji służb medycznych udało się ocucić gracza jeszcze przed przetransportowaniem do szpitala. Aktualnie piłkarz przebywa w Danii, gdzie przechodzi rehabilitację, ostatnio rozpoczął pierwsze treningi na boisku piłkarskim. Szansę na ewentualny powrót do gry może otrzymać choćby w Holandii, Danii czy też Anglii.