Belgijski bramkarz do tej pory spisywał się znakomicie. W wielu meczach ratował on „skórę” swoim kolegom z drużyny. W minioną niedzielę jednak nie zdołał pomóc „Królewskim”, którzy przegrali z Realem Sociedad 0:2. Następnie brał udział we wszystkich sesjach treningowych, aż do tej, która odbyła się we wtorek. Wówczas 26-latek nie pojawił się na boisku. Hiszpańscy dziennikarze początkowo podejrzewali, że otrzymał on po prostu wolne od Santiago Solariego.
Real Madryt wydał jednak komunikat, w którym poinformował o stanie zdrowia Courtoisa. Zdiagnozowano u niego kontuzję I stopnia w lewym mięśniu biodrowym. Przewiduje się, że najlepszy bramkarz ubiegłorocznego mundialu nie będzie zdolny do gry nawet przez dwa-trzy najbliższe tygodnie. W obecnym sezonie 70-krotny reprezentant Belgii bronił dostępu do bramki hiszpańskiej drużyny 21 razy i w ośmiu przypadkach zachowywał czyste konto.
Wczoraj „Królewscy” rywalizowali w Pucharze Króla z Leganés i wygrali to spotkanie 3:0. Pełne 90 minut na placu gry spędził Keylor Navas, który od czasu zmiany szkoleniowca na Santiago Bernabéu ma zapewniony pierwszy skład w rodzimych rozgrywkach pucharowych. Wygląda jednak na to, że Kostarykanin wróci do łask Solariego także w LaLiga.
Biorąc pod uwagę bieżącą kampanię, 32-latek wystąpił w dziewięciu spotkaniach i cztery razy nie dał sobie wbić gola.