Szkoleniowiec nie udźwignął ciężaru odpowiedzialności, jakim było nawiązanie walki o utrzymanie w Serie A w roli beniaminka. Po zaskakującej dymisji wcześniejszego menedżera, Fabio Pecchiego, zaraz po wywalczeniu awansu, „Grigiorossi” postanowili zatrudnić fachowca, który niegdyś radził sobie nie najgorzej w drugoligowej Perugii.
Brak doświadczenia w rywalizacji na najwyższym poziomie rozgrywek okazał się jednak kluczowy. Minęła prawie połowa sezonu, a Cremonese jeszcze ani razu nie zaznało smaku zwycięstwa. Zespół osiada na dnie tabeli z dorobkiem siedmiu punktów. Strata do bezpiecznej strefy wynosi aż osiem oczek.
Po ciągnącej się passie niepowodzeń zarząd ze Stadio Giovanni Zini postanowił wręczyć 52-latkowi wypowiedzenie. Włoch zdążył zarządzić szatnią w dwudziestu meczach, odnosząc raptem dwa zwycięstwa w Coppa Italia.
„Gwoździem do trumny” okazała się porażka na własnym obiekcie przeciwko AC Monza. Drugi z beniaminków pokonał gospodarzy 3:2.
Zwolnienie miało miejsce na trzy dni przed spotkaniem trzeciej rundy Pucharu Włoch. Po wyeliminowaniu Ternany i Modeny tym razem ekipę czeka arcytrudna przeprawa na wyjeździe z Napoli.
Jak na razie klub nie ogłosił poszukiwań potencjalnego następcy ani osoby, która przejmie obowiązki na okres tymczasowy.