Polak trafił do Aten w styczniu 2020 roku, kiedy to został tam wypożyczony z Achmatu Grozny. Przez pół roku na tyle spodobał się Grekom, że Ci postanowili wydać na niego 1,3 miliona euro.
Okazało się to dobrą inwestycją, bo Szymański stał się naprawdę ważną częścią zespołu.
Uzbierał on już 113 występów w żółto-czarnej koszulce.
Dobrą grą w Grecji zasłużył sobie na miejsce w reprezentacji Polski - wszyscy pamiętamy jego gola w meczu eliminacyjnym z Anglią. Sądząc po długości umowy, zarówno Szymański jak i ateński klub, są bardzo zadowoleni z tej współpracy.
- Bardzo się cieszę, że nadal będę częścią rodziny AEK. Mam nadzieję, że zdobędę wiele tytułów w jej koszulce - powiedział po podpisaniu nowego kontraktu.
Kto wie, może uda mu się to jeszcze w tym sezonie. Ekipa Polaka ma tyle samo punktów co liderujący Panathinaikos, ale gorszy bilans bezpośrednich starć. Do końca sezonu pozostało jeszcze pięć spotkań.
Dodatkowo 20 maja AEK Ateny zmierzy się z PAOK-iem w finale Pucharu Grecji.