Ekipa prowadzona przez Eusebio Di Francesco została zdeklasowana przez drużynę ze Stadio Artemio Franchi w środowym pojedynku. Już przed zejściem do szatni „Giallorossi” przegrywali 1:3, ale mimo to wciąż wierzyli, że są jeszcze w stanie odwrócić losy tego spotkania. W osiągnięciu tego celu mieli pomóc wprowadzeni po przerwie Edin Džeko i Lorenzo Pellegrini.
Pierwszy z wymienionych graczy nie wytrzymał jednak zbyt długo na boisku. Bośniak na blisko dwadzieścia minut przed zakończeniem meczu nie potrafił pogodzić się z jedną z decyzji podjętych przez Gianlucę Manganiello.
Doświadczony napastnik był do tego stopnia sfrustrowany werdyktem sędziego, że w pewnym momencie podszedł do niego i splunął w jego kierunku. 32-letni zawodnik został natychmiastowo ukarany za swoje skandaliczne zachowanie czerwoną kartką. Już wtedy było jednak wiadomo, że zostaną wobec niego wyciągnięte dalsze konsekwencje.
Włoski Związek Piłki Nożnej po przeanalizowaniu całej sytuacji postanowił zawiesić Edina Džeko na dwa spotkania w ramach Pucharu Włoch oraz ukarać go grzywną w wysokości 10 tysięcy euro.
Bośniak może mówić o dużym szczęściu, ponieważ dopuścił się haniebnego czynu w krajowym pucharze i z tego też powodu jego kara nie może dotyczyć innych rozgrywek, w których bierze udział, dlatego będzie on brany pod uwagę przy ustalaniu składu Romy na najbliższe ligowe starcie przeciwko Milanowi.
32-letni napastnik strzelił dziewięć bramek oraz zanotował cztery asysty w 22 rozegranych meczach w trwającym sezonie. Jego obecny kontrakt z ekipą z Rzymu wygasa wraz z końcem czerwca 2020 roku.