Po nieudanej przygodzie z Hellasem Verona Włoch długo czekał na powrót do pracy. Wtedy poprowadził zespół w czterech spotkaniach, spośród których aż trzy skończyły się porażką.
53-latek pozostawił na tyle złe wrażenie, że dopiero dzisiaj został ponownie zatrudniony w zawodzie szkoleniowca. Zaufało mu Frosinone Calcio.
Triumfatora Serie B z poprzedniego sezonu prowadził Fabio Grosso, ale w odpowiedzi na zakusy Olympique’u Marsylia podjął on decyzję o nieprzedłużeniu wygasającej 30 czerwca umowy. Ostatecznie Francuzi postawili na Marcelino, a Włoch pozostał na lodzie.
Beneficjentem całej tej sytuacji jest Eusebio Di Francesco. Podpisał on kontrakt ważny do połowy 2024 roku z opcją pozostania na następne 12 miesięcy w przypadku utrzymania.
Di Francesco będzie współpracował z Roberto Insigne czy Przemysławem Szymińskim, a niewykluczone, że jego drużynę zasili również reprezentant Polski, który brał udział w ostatnim zgrupowaniu biało-czerwonych.
W swoim CV trener ma jeszcze takie kluby jak Pescara, Lecce czy Sampdoria.
Frosinone Calcio naturalnie rozpocznie kampanię 2023/2024 na poziomie Serie A.