Przedstawiciel West Hamu United poinformował, że operacja doświadczonego piłkarza przebiegła bez żadnych przeszkód i zakończyła się pełnym sukcesem.
- Zabieg Fabiańskiego odbył się zgodnie z planem. Doszło do niego w sobotę rano i spodziewamy się, że opuści on szpital jeszcze tego samego dnia. Szybkiego powrotu Łukasz! - napisał David Gold, współwłaściciel angielskiego klubu, na Twitterze.
Przypominamy, że reprezentant Polski nabawił się wspomnianego urazu w trakcie ligowego spotkania „Młotów” z Bournemouth (2:2) i został zmuszony do opuszczenia placu gry jeszcze w pierwszej połowie meczu.
Wówczas początkowe rokowania mówiły o tym, że kontuzja 34-latka nie jest zbyt poważna i zakładały powrót bramkarza do treningów po zaledwie kilku tygodniach. Szczegółowe badania wykazały jednak poważniejszy problem i zawodnik w porozumieniu ze sztabem medycznym uznał, że najszybszym rozwiązaniem jego kłopotów zdrowotnych będzie konieczność poddania się zabiegowi.
- Skłaniam się ku operacji i porządnemu wyleczeniu kontuzji. W dłuższej perspektywie zdaje się to słuszny wybór. Naderwany mięsień prosty uda to dość uciążliwa kontuzja dla bramkarza, gdy ciągle wykonuje się długie wykopy. Dzięki zabiegowi lekarze będą mogli wzmocnić kontuzjowany mięsień, a rehabilitacja ma potrwać nawet trzy miesiące - powiedział Fabiański przed zabiegiem na łamach „Przeglądu Sportowego”.
Doświadczony piłkarz był od początku obecnego sezonu jednym z kluczowych graczy West Hamu United, dla którego rozegrał siedem spotkań i trzykrotnie zachował w nich czyste konto.
Teraz zabraknie go w składzie „Młotów” na starcia z takimi rywalami jak Everton, Tottenham, Chelsea, Wolverhampton, Arsenal i Leicester City.