Nominalny skrzydłowy, mimo 26 lat na karku, miał już okazję bronić barw jedenastu ekip, a licząc z ukraińską drużyną, nawet dwunastu. Były to między innymi Salzburg, TSG 1899 Hoffenheim, Austria Wiedeń, HNK Rijeka czy Moreirense.
W Portugalii zawodnik grał przez półtora roku i w tym czasie zgromadził 51 występów okraszonych pięcioma golami oraz czterema asystami. To w ocenie władz SK Dnipro-1 wystarczyło, aby zapłacić za niego milion euro.
Felipe Pires miał docelowo jeszcze bardziej podnieść poziom w zespole, który w rundzie wiosennej prezentował się znakomicie, czego dowodem jest trzecia pozycja w lidze.
Brazylijczyk podpisał kontrakt ważny do 31 grudnia 2025 roku, ale po ataku Rosji na Ukrainę i zawieszeniu rozgrywek, nie miał okazji nawet zadebiutować w nowym klubie.
Jako że umowy wszystkich zawodników zostały z automatu zawieszone do 30 czerwca, przez ten czas będzie on występował w holenderskim ADO Den Haag.