FIFA twierdzi, że ujawnione przez „Football Leaks” informacje na temat rzekomych kontaktów ówczesnego sekretarza generalnego UEFA, Gianni Infantino, z przedstawicielami Manchesteru City i Paris Saint-Germain w 2014 roku są kompletnie nieprawdziwe.
Szwajcar miał wtedy obiecać obu klubom, że będzie je chronił przed konsekwencjami wynikającymi ze złamania przez nich zasad Finansowego Fair Play (więcej - TUTAJ).
Piłkarska centralna odrzuca te oskarżenia i zaznacza, że przed publikacją artykułu otrzymała szereg zapytań od dziennikarzy i na wszystkie odpowiedziała z należytą starannością. Miały one jednak zostać potraktowane bardzo wybiórczo i w efekcie czytelnicy zostali wprowadzeni przez nich w błąd.
- Tej publikacji przyświecał jeden konkretny cel - próba podważenia kierownictwa FIFA, a w szczególności prezydenta, Gianniego Infantino i sekretarza generalnego, Fatmy Samoury. Nowe kierownictwo wprowadziło zmiany. Były niezbędne i jesteśmy z nich dumni. Jak powszechnie wiadomo, FIFA znajdowała się w rozpaczliwej sytuacji w 2015 roku, ponieważ starała się naprawić szereg zaniedbań i niegospodarności, które miały miejsce od dziesięcioleci. Urzędnicy odpowiedzialni za to zostało objętych postępowaniem karnym w Szwajcarii i za granicą. Oczywiście wielu z nich nie ma już w naszych strukturach. Nie jest też zaskoczeniem, że niektórzy z nich nadal szerzą nieprawdziwe informacje i insynuacje dotyczące nowego kierownictwa. Mamy świadomość, że istnieją ludzie, którzy z powodu frustracji chcieliby podważyć wiarygodność FIFA. Mamy również żal, że niektóre media od czasu do czasu udzielenia im wsparcia i rozpowszechniają te fałszywe doniesienia - czytamy w komunikacie.
Do całej sprawy odniósł się także sam Gianniego Infantino.
- Zawsze moją ambicją był rozwój, dlatego dokonujemy zdecydowanych reform. Miałem świadomość, że z tego powodu będę musiał stawić czoła silnej opozycji.
Zwłaszcza tym ludziom, którzy nie mogą już bezkarnie wykorzystywać kiedyś współtworzonego przez siebie systemu. Ale właśnie dlatego zostałem wybrany, by
realizować cele takie jak poprawa i rozwój piłki nożnej na całym świecie. Teraz
moja motywacja jest jeszcze mocniejsza - dodał prezydent FIFA.