Co jakiś czas niczym bumerang do dyskusji publicznej wraca temat utworzenia europejskiej Superligi, zrzeszającej najmocniejsze kluby na Starym Kontynencie.
O całym pomyśle wspominali w ostatnich miesiącach między innymi prezydent Realu Madryt, Florentino Pérez, oraz były prezydent FC Barcelony, Josep Maria Bartomeu.
Teraz głos w sprawie postanowiła zabrać FIFA wspólnie z sześcioma Konfederacjami, a więc AFC, CAF, Concacaf, CONMEBOL, OFC oraz UEFA. W tej sprawie wydano specjalne oświadczenie. Oto jego treść.
„W świetle ostatnich medialnych spekulacji na temat utworzenia europejskiej Superligi przez niektóre kluby, FIFA oraz sześć konfederacji (AFC, CAF, Concacaf, CONMEBOL, OFC i UEFA) chciałyby jeszcze raz mocno podkreślić, że nie będzie ona uznawana ani przez FIFA, ani przez żadną z konfederacji. W rezultacie żaden klub lub zawodnik biorący udział w tych rozgrywkach, nie miałby prawa występować w spotkaniach organizowanych przez FIFA lub którąś z wymienionych konfederacji.
Zgodnie z naszymi statutami wszystkie mecze powinny być organizowane przez odpowiednie organy na odpowiednich szczeblach. Z tego też powodu organizujemy Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA i obecnie są to jedyne światowe rozgrywki klubowe, podczas gdy FIFA uznaje klubowe rozgrywki organizowane przez daną Konfederację na konkretnym kontynencie.
Uniwersalne zasady dotyczące wydarzeń sportowych, solidarności, awansów i spadków oraz pomniejszych rozgrywek, zapewniają sukcesy piłce nożnej. Dzięki temu futbol ma dużą i pełną sukcesów historię. Udział w światowych i kontynentalnych rozgrywkach zawsze należy wywalczyć na boisku” - czytamy.
Jest to bardzo jednoznaczne stanowisko, które najprawdopodobniej storpeduje utworzenie Superligi, przynajmniej w najbliższym czasie.