Tym samym dojdzie do bardzo głośnej przeprowadzki na zasadzie wolnego transferu zawodnika, który od 2014 roku reprezentował barwy Santosu, czyli rywala Palmeiras w słynnych Clássico da Saudade, derbach stanu São Paulo.
27-letni Lima, grający na pozycji ofensywnego pomocnika, wydawał się łakomym kąskiem dla europejskich klubów. Sam zainteresowany wypowiedział się latem, że jest blisko transferu do Barcelony. W minionych miesiącach najczęściej pisało się jednak o zainteresowaniu Interu Mediolan i AC Milan. Ostatecznie jednak piłkarz zdecydował się pozostać w ojczyźnie, najprawdopodobniej skuszony też obietnicą bardzo dobrych zarobków.
Brazylijskie media, z „Globo Esporte” na czele, już jednak spekulują, że Lima sprytnym zapisem umożliwi sobie zmianę klubu w niedalekiej przyszłości. Jest to dość zrozumiałe, gdyż transfer zagraniczny przed Mistrzostwami Świata mógłby zaprzepaścić jego i tak bardzo ograniczone szanse na wyjazd do Rosji – ostatnie powołanie dostał pod koniec 2016 roku. Jego łączny bilans w reprezentacji Brazylii to 14 meczów i dwie bramki.
Klauzula kontraktowa jeszcze nie jest przesądzona, bo sama umowa zostanie dopiero podpisana (na razie sprawa opiera się na liście intencyjnym, co nie przeszkodziło klubowi w oficjalnym potwierdzeniu transakcji), ale wszystko wskazuje na to, że taki zapis dojdzie do skutku. Umożliwi on Limie opuszczenie Palmeiras po dwóch latach obowiązywania kontraktu za kwotę dwóch milionów euro, czyli zdecydowanie poniżej wartości rynkowej, która jest obecnie kilka razy (jeśli nie kilkanaście) razy większa.
Lucas Lima do Santosu przeniósł się w lutym 2014 roku z Internacionalu za nieco ponad milion euro. W ostatnim sezonie ligi brazylijskiej strzelił bramkę i zaliczył sześć asyst, do tego dołożył sześć asyst w Copa Libertadores.