Nadal nie ma pewności, czy Burnley utrzyma się w Premier League, choć ostatnie występy tej ekipy nie mogą nie napawać optymizmem. Zespół z Turf Moor uzbierał w ostatnich pięciu meczach dziesięć punktów i plasuje się w tabeli na szesnastym miejscu.
Niezależnie od tego, czy wspomniana ekipa utrzyma się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Anglii, to i tak jej barw będzie bronił jeden z liderów, Jay Rodríguez.
Strony doszły do porozumienia w sprawie umowy do 30 czerwca 2024 roku.
- Jedność to coś, co w ostatnim czasie można zauważyć wśród naszych fanów. Oni są z nami praktycznie zawsze i wszędzie, a to bardzo ważne w kontekście walki o utrzymanie. Widzą, jak ciężko pracujemy na boisku i odwdzięczają się za to dopingiem - stwierdził.
- Do tej pory przy okazji występów w Burnley miałem wiele wspaniałych chwil. Teraz przedłużyłem kontrakt i mam nadzieję, że wkrótce pokażę, że to była dobra decyzja. Zawsze chcę się poprawiać i tworzyć, jak najwięcej pozytywnych wspomnieć - dodał.
Wychowanek Burnley, który w swojej karierze reprezentował też między innymi dla Southampton oraz West Bromwich Albion, rozegrał w tym sezonie łącznie 33 mecze, w których strzelił siedem goli i zanotował dwie asysty.