Środkowy napastnik wyrósł w ciągu minionych lat na przodującą postać w szeregach Górnika Zabrze i cieszył się statusem jednego z najlepszych piłkarzy występujących w Ekstraklasie. Z tego powodu hiszpański zawodnik cieszył się sporym zainteresowaniem na rynku.
Dzięki temu skorzystał minionej zimy z oferty nadesłanej przez Toronto FC, gdzie przeniósł się na zasadzie transferu definitywnego za 650 tysięcy euro i związał do końca grudnia 2024 roku z opcją przedłużenia współpracy o dodatkowe dwanaście miesięcy.
Jesús Jiménez zakończył swój debiutancki sezon w Major League Soccer na dziewięciu trafieniach i czterech asystach w 33 występach, co nie okazało się wystarczające do stania się istotną częścią kanadyjskiego zespołu.
Świadczy o tym użycie 29-letniego zawodnika do dokonania wymiany z FC Dallas, co umożliwiło Toronto sprowadzenie Brandona Servanii.
Niedawny pracodawca napastnika będzie jednak opłacał połowę należnej mu pensji w trakcie pobytu w nowej drużynie.
- Jesteśmy podekscytowani pozyskaniem Jesúsa Jiméneza. Chcieliśmy wprowadzić do składu kolejną opcję do linii ataku. Jesús jest doświadczonym zawodnikiem z udokumentowanym dorobkiem bramkowym w lidze. Czujemy, że bardzo dobrze uzupełniłby naszą grupę - powiedział dyrektor techniczny André Zanotta.
Nowy klub Hiszpana zakończył minione zmagania na rewelacyjnym trzecim miejscu w tabeli Konferencji Zachodniej i dotarł do ćwierćfinału fazy play-off MLS.
Z kolei Toronto uplasowało się na odległej trzynastej pozycji w Konferencji Wschodniej.
Jiménez, przed transferem do Górnika, grał tylko w ojczyźnie w trzeciej i czwartej lidze.