Reprezentant Portugalii nie wyobrażał sobie kontynuowania współpracy z trenerem Diego Simeone i w trakcie obecnych rozgrywek zwrócił się z prośbą do władz stołecznego klubu o otrzymanie zgody na zmianę zespołu w połowie trwającego sezonu.
Atlético Madryt nie zapatrywało się początkowo w pozytywny sposób na wypuszczenie 23-latka, ale odpadnięcie z europejskich zmagań zmusiło drużynę do pochylenia się nad tym tematem w celu załatania dziury powstałej w budżecie.
„Los Rojiblancos” skłaniali się początkowo ku sprzedaży João Félixa za kwotę oscylującą się w granicach 130-140 milionów euro. Żaden z zainteresowanych zespołów nie był w stanie w tym momencie zgromadzić takich środków na ofensywnego gracza.
Dlatego ekipa z Civitas Metropolitano otworzyła się ostatecznie na wypożyczenie Portugalczyka, ale także na określonych warunkach, które zdecydowała się spełnić Chelsea.
Dzięki temu klub z Londynu przeszedł w ekspresowym tempie do finalizacji całej operacji i po zaliczeniu testów medycznych przez napastnika wydał komunikat o sprowadzeniu go w ramach transferu czasowego do 30 czerwca 2023 roku, w którym nie znalazła się informacja o ewentualnym zawarciu opcji wykupu.
Dziennikarze, śledzący przebieg transakcji, poinformowali wcześniej, że „The Blues” poniosą łączny koszt pozyskania 23-latka w wysokości 15 milionów euro.
Na tę sumę składa się opłata transferowa wynosząca jedenaście milionów euro oraz cała pensja należna piłkarzowi do końca sezonu w wysokości około czterech milionów euro.
Reprezentant Portugalii dołączył do Atlético Madryt w lipcu 2019 roku za rekordowe 126 milionów euro i teraz przed opuszczeniem klubu musiał jeszcze przystać na przedłużenie współpracy do zakończenia zmagań 2026/2027.
Do tej pory ofensywny zawodnik wystąpił łącznie w 131 meczach hiszpańskiej drużyny, notując w nich 34 trafienia oraz 18 asyst.
João Félix jest już czwartym zimowym nabytkiem Chelsea. Przed nim szeregi londyńskiego klubu zasilili Benoît Badiashile, Andrey Santos oraz David Datro Fofana.
„The Blues” od momentu trafienia latem w ręce konsorcjum zarządzanego przez Todda Boehly'ego wydali w sumie ponad 350 milionów euro na pozyskanie nowych piłkarzy.
***