OFICJALNIE: Kei Kamara, legenda Major League Soccer, zagra w Europie

fot. Photo Works / Shutterstock.com
Szymon Klauza
Źródło: Helsinki IFK

Kei Kamara opuścił Major League Soccer i dołączył do fińskiego klubu Helsinki IFK.

Dla każdego kibica, który regularnie śledzi MLS, Kei Kamara to piłkarz dobrze znany. W Stanach Zjednoczonych uchodzi za legendę ligi.

Rozegrał w niej łącznie 359 meczów, strzelając 130 goli i notując 37 asyst. Tak duża liczba bramek spowodowała, że jest piątym najlepszym strzelcem w historii całej ligi.

W MLS zadebiutował w 2006 roku. Od tamtego momentu grał między innymi dla takich klubów jak Sporting KC, Columbus Crew, Vancouver Whitecaps FC, Colorado Rapids czy Minnesota United FC.

36-latek zaliczył już wcześniej epizod w Europie. W styczniu 2013 roku trafił na półroczne wypożyczenie do Norwich City. Latem tego samego roku z kolei kupiło go Middlesbrough, w którym spędził rok, po czym wrócił do Stanów Zjednoczonych.

W Premier League udało mu się zaliczyć 14 występów. Strzelił w nich jedną bramkę.

W poprzednim sezonie występował w barwach Minnesota United FC. Zimą jednak wygasł mu kontrakt i obie strony nie doszły do porozumienia w kwestii przedłużenia go. Jego usługami tego lata z kolei zainteresowała się fińska drużyna Helsinki IFK. Kamara podpisał umowę do końca sezonu z opcją przedłużenia na kolejny.

- Jestem napastnikiem, więc kocham strzelać gole, karmię się tym. Nie patrzę na mój wiek, a na doświadczenie, jakie mogę wnieść. Uwielbiam przebywać w polu karnym.  Staram się jednak też wracać do defensywy i pomagać zespołowi. Jestem podekscytowany tym wszystkim - powiedział w pierwszym wywiadzie dla klubowej stacji.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Krzysztof Stanowski podsumował eksperta. „Definicja bezwartościowego pierdo*****” Piłkarz Wisły Kraków złamał jedną z reguł w szatni. Trener potwierdził, że raczej już w niej nie zagra Kontrowersje w meczu Legii Warszawa. Błyskawiczna czerwona kartka [WIDEO] Władze West Hamu zdecydowały w sprawie menedżera Bayern Monachium znowu dostał kosza. Następny trener powiedział „nie” Dawid Szulczek coraz bliżej osiągnięcia upragnionego celu Wzruszające obrazki. Vinicius Júnior zaprosił do swojego domu kibica z Polski [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy