Golkiper obecnego wicemistrza Francji stosunkowo często narzeka na problemy zdrowotne. Z tego powodu w tym sezonie opuścił już jeden mecz, a niewykluczone, że niebawem będziemy świadkami powtórki z rozrywki.
Na razie wiadomo, że trzykrotny zdobywca pucharu Ligi Mistrzów nie weźmie udziału w zgrupowaniu reprezentacji Kostaryki. Jak poinformował tamtejszy związek piłkarski, paryżanie przesłali raport medyczny, z którego wynika, że doświadczony zawodnik cierpi na zwichnięcie w stawie łokciowym utrudniające mu wyprostowanie prawej kończyny.
Keylor Navas w ubiegłą sobotę rozegrał pełne 90 minut w wyjazdowej rywalizacji z Angers. W trakcie zawodów został uderzony w rękę i już w samolocie lecącym do stolicy Francji pojawiła się opuchlizna.
Mając to wszystko na uwadze, sztab trenerski z Luisem Fernando Suárezem na czele podjął decyzję o powołaniu w miejsce 34-latka mającego na swoim koncie ledwie jeden występ w kadrze narodowej Kevina Briceño.
30-latek na co dzień jest związany z rodzimym CS Cartaginés i jeśli tylko jest zdrowy, to gra regularnie. Kostaryka w ramach eliminacji do przyszłorocznego mundialu zmierzy się z Kanadą oraz Hondurasem.
Wracając do Navasa, latem w klubie przybył mu konkurent w postaci najlepszego piłkarza EURO 2020 - Gianluigiego Donnarummy. Być może jest to moment, w którym dojdzie do długo wyczekiwanej zmiany warty. Włoch jak dotąd wystąpił siedem razy i dwukrotnie zachował czyste konto.
***
Mino Raiola: Keylor Navas? Nie ma mowy o rywalizacji z Gigio