Mistrz Pro-League nie ma zamiaru przynieść wstydu rodakom i postanowił wzmocnić się przed prestiżowym turniejem. Szczególnie, że istnieje realna szansa na awans do ćwierćfinału, może nawet półfinału, a w Klubowych Mistrzostwach Świata brak limitu liczby obcokrajowców (w lidze ZEA na boisku może przebywać jednocześnie tylko czterech obcokrajowców).
Al-Ain pozyskało na zasadzie wolnego transferu Tongo Doumbię, a finalizuje przeprowadzkę Rúbena Ribeiro.
29-letni Doumbia występuje na pozycji defensywnego pomocnika, a do ZEA przenosi się na zasadzie wolnego transferu po pobycie w Dinamie Zagrzeb, w barwach którego na boisku na samym początku sezonu pojawiał się jednak jedynie sporadycznie. Urodzony we Francji Malijczyk w przeszłości poza Ligue 1 i ligą chorwacką występował też w angielskiej Championship.
Sprawa Ribeiro przeciąga się od wielu miesięcy, gdy Portugalczyk zdecydował się opuścić Sporting po tym, jak piłkarzy zaatakowali kibice. FIFA wkrótce powinna zaakceptować wszystkie dokumenty i pozwolić Al-Ain na rejestrację piłkarza. 31-letni ofensywny pomocnik do tej pory grał tylko w Portugalii. W najwyższej klasie w 153 meczach strzelił 13 bramek i zaliczył 11 asyst.
Al-Ain rywalizację w klubowym mundialu rozpocznie już 12 grudnia, gdy na własnym stadionie podejmie Team Wellington, czyli najlepszy klub Oceanii. W przypadku wygranej w ćwierćfinale czeka już reprezentant Afryki Espérance de Tunis, a potem ewentualnie w półfinale triumfator Copa Libertadores, którego poznamy dopiero dziewiątego grudnia (River Plate lub Boca Juniors).