Pomimo tego, że od czasu dołączenia do „Srok” Paragwajczyk nie strzelił ani jednego gola oraz nie asystował przy żadnym trafieniu, był ważnym ogniwem swojej drużyny. W weekend wybiegł na boisko w pierwszym składzie przeciwko „Świętym”, lecz nie dokończył spotkania, bowiem w 64. minucie został zmieniony. Roszada była wymuszona urazem ścięgna podkolanowego.
W związku z kontuzją zawodnik udał się do Hiszpanii, gdzie po konsultacji z lekarzem uznano, że 25-latek wymaga około trzech tygodni przerwy. Teraz Newcastle United poinformowało, że gracz nie weźmie udziału w trzech ostatnich meczach sezonu.
Klub jednocześnie przekazał, że jest w stałym kontakcie z Paragwajskim Związkiem Piłki Nożnej i będzie z nim współpracował, aby doprowadzić rozgrywającego do pełni sił przed Copa América. Dodajmy, że turniej rozpoczyna się już 14 czerwca.
Miguel Almirón był w styczniu bohaterem największego transferu w dziejach „Srok”. Za 13-krotnego reprezentanta Paragwaju zapłacono 24 miliony euro.