25-latek ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w ekipie największego rywala Vidi, Ferencvárosu. Wraz z tym zespołem sięgnął po tytuł mistrza kraju, po czym zdecydował się na przeprowadzkę do drugiej drużyny w lidze.
Ukrainiec trafi do ekipy prowadzonej przez Marko Nikolicia z Szachtara Donieck na zasadzie transferu definitywnego. Jego poprzedni pracodawca zarobi na tej transakcji półtora miliona euro. Sam piłkarz będzie mógł z kolei liczyć na zarobki rzędu 500 tysięcy euro w skali roku.
Do sprawy postanowił odnieść się trener Ferencvárosu. - To dla nas ogromny szok. Osobiście latałem do Doniecka, by dopiąć ten transfer. Nie wiem, co o tym sądzić. Przyszłość pokaże, czy to był dla niego dobry wybór - powiedział Siergiej Rebrov.
Skrzydłowy rozegrał w kończącym się sezonie 28 ligowych spotkań. W tym czasie strzelił sześć goli i zanotował 11 asyst.
Vidi FC tym samym piszę nową historię transferów na Węgrzech. Transakcja z udziałem Petriaka jest drugą największą w dziejach ligi, a rekord padł rok temu - Armin Hodžić latem 2018 roku kosztował niespełna 2,5 miliona euro, gdy przychodził z Dinama Zagrzeb.