W środowe przedpołudnie PSG i AS Roma potwierdziły dokonanie transakcji w sprawie aktualnego mistrza świata. Od teraz piłkarz realizuje umowę ważną do 30 czerwca 2025 roku, a kwota transferu wyniosła 2,5 miliona euro podstawy i bonusy sięgające 1,5-2 milionów.
Paredes w ostatnim czasie za nic w świecie nie potrafił przekonać PSG i samego Luisa Enrique, aby stanowić o sile zespołu w środkowej linii. Francuskie media spekulowały, że być może wskoczy do pierwszej drużyny na wypadek odejścia Marco Verrattiego. Już wiadomo, że taki scenariusz się nie ziści.
Defensywny pomocnik przybył na Parc des Princes jako świetnie zapowiadające się wzmocnienie, wówczas pod wodzą Thomasa Tuchela, w styczniu 2019 roku. Przeszedł za 40 milionów euro z Zenitu Sankt Petersburg.
Z biegiem czasu wyszło jednak na jaw, że graczowi drugiej linii brakowało umiejętności i cech przywódczych, aby spełnić marzenia o historycznym zdobyciu Pucharu Europy. Najbliżej tego osiągnięcia paryżanie byli w kampanii 2019/2020, ale w finale przegrali z Bayernem Monachium.
Indywidualny dorobek Paredesa w PSG stanął na trzech trafieniach i dziesięciu asystach w 117 występach. Życiorys uzupełnił się trzema mistrzostwami Francji, dwoma Pucharami Francji, Pucharem Ligi Francuskiej oraz trzema krajowymi superpucharami.
Ostatni sezon zawodnik spędził na wypożyczeniu w Juventusie. Istniała możliwość wykupu, ale „Stara Dama” nie zdecydowała się na aktywację klauzuli.
Wychowanek Boca Juniors przywdziewał trykot „Giallorossich” w latach 2014-2017. Teraz będzie czynił to ponownie pod wodzą José Mourinho, wypełniając lukę po Nemanji Maticiu. Serb przeprowadził się do Stade Rennais.
Dla rzymian to czwarte wzmocnienie przed zmaganiami 2023/2024 po Evanie Ndicku, Houssemie Aouar i Rasmusie Kristensenie.