W maju Tottenham poinformował, że ważna do 30 czerwca umowa Lucasa Moury nie zostanie przedłużona. Brazylijczyk mógł rozglądać się za nowym klubem. W środę wyjaśniło się, że będzie nim São Paulo, do którego dołączył na zasadzie wolnego transferu. Strony związały się krótkoterminowym kontraktem do końca 2023 roku.
- Związek jest bardzo silny, nie tylko z kibicami, którzy byli bardzo ważni dla mojego powrotu, ale także z klubem jako instytucją. Zawsze traktowano mnie tutaj bardzo dobrze i z ogromną sympatią. Wiedziałem, że ten moment kiedyś nadejdzie i bardzo wam dziękuję za trud, za to uczucie. Dzięki temu chętniej wracam - powiedział Moura, który z São Paulo był już związany między 2005 a końcem 2012 roku, kiedy to przeniósł się do Paris Saint-Germain.
We Francji skrzydłowy zdobył pięć mistrzostw, trzy puchary i pięć superpucharów kraju.
Do Tottenhamu trafił na początku 2018 roku. Od tamtej pory rozegrał 221 meczów, notując 39 trafień i 27 asyst. W sezonie 2018/2019 awansował z nim do finału Ligi Mistrzów, strzelając hat-tricka w półfinale z Ajaksem. W tym najważniejszym spotkaniu lepszy był Liverpool.
Z czasem pozycja 30-latka w zespole znacząco osłabła. W ostatnich rozgrywkach spędził na boiskach Premier League tylko 150 minut, borykając się w międzyczasie z problemami zdrowotnymi.
W sezonie 2022 São Paulo zajęło dziewiąte miejsce w tabeli brazylijskiej ekstraklasy. W obecnym po 17 kolejkach plasuje się na ósmej lokacie.