Kiedy doszło do zmiany władzy w „The Blues”, wydawało się, że jest to początek wspaniałej historii, w której klub może nawet zdominować europejską piłkę. Wiele ekip na pewno obserwowało ich ofensywę transferową z wielkim niepokojem.
Ostatecznie zespół skończył rozgrywki poza europejskimi pucharami i musiał ratować się pożegnaniem kilku ważnych piłkarzy, aby nie złamać przepisów finansowych.
Stamford Bridge opuścili Kai Havertz, Mateo Kovačić, Kalidou Koulibaly, Édouard Mendy, Ruben Loftus-Cheek. Nie udało się również zatrzymać N’Golo Kanté.
Następnym elementem misji sprzedażowej jest Mason Mount, który zgodził się dołączyć do Manchesteru United.
„Czerwone Diabły” o wiele większy problem miały z wypracowaniem porozumienia na poziomie klubowym.
Dzisiaj transfer został sfinalizowany, a cała operacja wyniosła równo 60 milionów funtów (około 70 milionów euro). W kwocie tej zawarte są bonusy wynoszące pięć milionów funtów (około 5,8 miliona euro).
24-letni ofensywny pomocnik lub lewoskrzydłowy z nowym pracodawcą podpisał kontrakt ważny do 30 czerwca 2028 roku plus opcja na następne 12 miesięcy.
Dla Mounta oznacza to rozstanie po 18 latach. Wtedy wzmocnił on akademię Chelsea.
36-krotny reprezentant Anglii w pierwszym zespole otrzymał szansę po udanym pobycie na wypożyczeniu w Derby County.
Jego dorobek z kampanii 2022/2023 prezentuje się następująco - 35 meczów, trzy gole oraz sześć asyst.