OFICJALNIE: Mateusz Mak na dłużej w Stali Mielec

fot. Stal Mielec
Piotr Różalski
Źródło: Stal Mielec

Stal Mielec obwieścił, że Mateusz Mak zostaje w klubie na kolejny sezon.

Obie strony doszły do porozumienia w sprawie nowego kontraktu. Ofensywny pomocnik zgodził się podpisać nową umowę, obowiązującą do końca czerwca 2023 roku.

30-latek stanowił istotny element zespołu Adama Majewskiego podczas minionej kampanii. Choć w lutym piłkarz wypadł z gry do końca ligowych zmagań przez kłopoty kardiologiczne, wcześniej zdołał zanotować siedem trafień i pięć asyst w 20 spotkaniach.

Jest już zatem pewne, że wywodzący się z Suchej Beskidzkiej zawodnik spędzi na Podkarpaciu czwarty sezon z rzędu po przybyciu na zasadzie wolnego transferu z Piasta Gliwice, z którym sięgnął po mistrzostwo Polski.

Jako nastolatek Mateusz Mak występował w juniorskiej ekipie Wisły Kraków, by następnie na dobre wejść do świata dorosłej piłki w Ruchu Radzionków. Zimą 2012 roku jego talent został dostrzeżony przez skautów GKS-u Bełchatów, gdzie rozwijał swoje umiejętności w ekstraklasie jako skrzydłowy.

Sezon 2014/2015 zapisał się w jego pamięci jako najczarniejszy okres kariery. Przez rok musiał on leczyć uraz kolana, jednak w międzyczasie zainteresował się nim Piast Gliwice. Tam zawodnik mógł z powrotem stanąć na nogi i powrócić do optymalnej dyspozycji.

Stal zbroi się na kolejną kampanię. Kadrę wzmocniło już pięciu zawodników - Mikołaj Lebedyński, Maciej Wolski, Leândro, Dominykas Barauskas oraz Piotr Wlazło.

Kilka dni wcześniej klub przedłużył też umowę Krystianowi Getingerowi.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy