Były selekcjoner reprezentacji Anglii 25 maja został zwolniony z Derby County po doprowadzeniu zespołu do ósmego miejsca w Championship. Na stanowisku szkoleniowca "Srok" zastąpi Johna Carvera.
McClaren z posadą był łączony od odejścia Alana Pardew na początku roku. 54-latek nieustannie zaprzeczał tym doniesieniom, jednak ostatecznie przyznał, że w styczniu odrzucił możliwość pracy w klubie. Z szansy na przejęcie Newcastle nie skorzystał też na trzy kolejki przed końcem Premier League, kiedy celem było utrzymanie zespołu w lidze.
- Jestem zaszczycony, że zostałem mianowany trenerem Newcastle. To wielki klub ze wspaniałym dziedzictwem. St James Park w sobotnie popołudnia jest jak katedra, symbol miasta, dlatego cieszy mnie dane mi zaufanie. Wiem, jak ważny jest ten zespół dla regionu. Kibice są jednymi z najbardziej lojalnych, poświęconych pasjonatów na świecie. Niezależnie od wszystkiego, wierzą w drużynę. Wszystko im zawdzięczamy, dlatego musimy odwdzięczyć się sukcesami. Czeka nas dużo pracy, postawiono przede mną jasne wymagania odnośnie wyników i nie przyjąłbym tego wyzwania, gdybym w nie nie wierzył. Ten klub za długo czekał na trofeum. To jeden z moich głównych celów na pracę tutaj. Wygrywałem już tytuły jako menedżer, a klub wielkości Newcastle United powinien sięgać po puchary i kończyć Premier League w pierwszej ósemce - powiedział McClaren.