34-letni golkiper trafił do Zagłębia ze Stali Mielec w trakcie zimowego okienka transferowego. Od tego momentu stał się kluczową postacią nowej drużyny i pomógł jej uniknąć spadku. Utrzymanie się w lidze automatycznie wydłużyło kontrakt bramkarza, który nalegał na umieszczenie takiej opcji w swojej umowie.
W tym sezonie Gliwa wystąpił łącznie w 13 spotkaniach rozgrywek I ligi, czyli we wszystkich, w jakich mógł. Zanotował w nich cztery czyste konta.
Podczas tej kampanii udało mu się wystąpić także trzykrotnie w Ekstraklasie, reprezentując barwy wspomnianej już wcześniej Stali.
Zagłębie Sosnowiec przystąpi do ostatniej kolejki ligowej ze spokojem - znajduje się cztery punkty nad strefą spadkową, a więc na pewno ujrzymy je w przyszłym sezonie na zapleczu polskiej ekstraklasy.
Michał Gliwa podczas swojej kariery bronił barw takich ekip, jak Cracovia, Polonia Warszawa, Zagłębie Lubin, rumuńska Panduria, Raków Częstochowa i w końcu Stal Mielec.
34-latek ma na swoim koncie także występ dla reprezentacji Polski, kiedy w 2011 roku, za kadencji Franciszka Smudy, wystąpił przeciwko Bośni i Hercegowinie.