- Czas na odpoczynek. Tyle wystarczy! - powiedział krótko 34-latek. Nie wiadomo jeszcze, czy piłkarz wiąże swoje plany na przyszłość ze sportem w innej roli.
Ostatnim klubem Misimovicia okazał się Beijing Renhe, czwarty w sezonie 2016 ligi chińskiej. Wcześniej grał dla Guizhou Renhe, Dynamo Moskwa, Galatasaray, VfL Wolfsburg, 1. FC Nürnberg, VfL Bochum, a pierwszym klubem w jego seniorskiej karierze był sam Bayern Monachium.
W swoim chyba najlepszym sezonie w karierze, czyli 2008/2009, był bardzo ważnym ogniwem Wolfsburga, który wówczas sensacyjnie sięgnął po mistrzostwo Bunesligi. Wtedy jego bilans zamknął się w siedmiu bramkach i aż DWUDZIESTU asystach.
Urodzony w Monachium ofensywny pomocnik ma w swojej ojczyźnie, czyli Bośni i Hercegowinie, status „żywej legendy”. Barwy narodowe reprezentował 83 razy, strzelając 25 bramek. Karierę reprezentacyjną zakończył po Mistrzostwach Świata w Brazylii w 2014 roku.
Co ciekawe, dla Misimovicia to już drugie pożegnanie z boiskiem. Poprzedni koniec kariery okazał się jedynie przerwą i potrwał od stycznia do marca 2015 roku.