Zespoły występujące w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce pochwaliły się już pozyskaniem pokaźnej liczby zawodników w połowie trwającego sezonu.
Z punktu widzenia formalnego większość z nich została oficjalnie zarejestrowana do gry na poziomie Ekstraklasy dopiero w ostatni poniedziałek, ponieważ 23 stycznia dokonano otwarcia zimowego okna transferowego.
Zazwyczaj następowało to wraz z początkiem lutego. Fakt rozegrania mundialu w Katarze na przełomie listopada oraz grudnia sprawił, że przerwa w zmaganiach o mistrzostwach Polski rozpoczęła się wcześniej, co pociągnęło za sobą przyśpieszenia startu rundy wiosennej.
W tej sytuacji przedstawiciele PZPN-u zostali zmuszeni do umożliwienia klubom rejestracji nowych zawodnik na kilka dni przed wznowieniem rozgrywek w 2023 roku.
Jeszcze nigdy nie doszło w naszym kraju do tak wczesnego otwarcia zimowego okna transferowego, które będzie zarazem z tego tytułu najdłużej trwającym w myśl obowiązujących przepisów FIFA, ponieważ potrwa przez 31 dni do 22 lutego do godziny 23:59.
Do tego czasu każdy klub może uprawnić do rywalizacji sprowadzonego zawodnika na zasadzie transakcji gotówkowej czy wypożyczenia. Oczywiście później można też zarejestrować piłkarzy z kartą w ręku, o ile rozwiązali obowiązujące umowy w momencie trwania okna transferowego w danym kraju lub pozostają na bezrobociu znacznie dłużej.
W Europie późniejszą datą końcową rejestrowania graczy mogą pochwalić się jedynie Bułgaria, Armenia (28 luty), Ukraina (1 marca) i Mołdawia (27 marca).