O 37-latku po raz pierwszy głośno po wielu latach zrobiło się przed dwoma tygodniami, gdy była żona oskarżyła Riise o okradnięcie własnej córki. Norweg miał w dziesięciu transakcjach wypłacić z jej konta około 55 tysięcy euro.
Teraz Riise ogłosił po roku od zakończenia kariery w hinduskim Chennaiyin FC, że planuje zająć się byciem agentem piłkarskim.
- Z dumą ogłaszam, że zostałem agentem piłkarskim. Byłem po obu stronach tej branży i nie mogę się teraz doczekać, by pomóc zawodnikom w realizacji ich potencjału oraz zapewnić pomoc w trakcie kariery – napisał Norweg na swoim Twitterze.
37-latek jest najbardziej znany z siedmiu lat występów w Liverpoolu, z którym sięgnął w 2005 roku po triumf w Lidze Mistrzów. Norweg występował również w takich drużynach jak Aalesunds FK, AS Monaco, Romie, Fulham, APOEL-u Nikozja czy Delhi Dynamos FC.
Riise to jeden z najbardziej rozpoznawalnych norweskich graczy w historii. Dla swojej ojczyzny rozegrał 110 spotkań i zdobył szesnaście bramek.