Wychowanek Las Palmas jest graczem ekipy z Estadio Ramón Sánchez Pizjuán od trzech lat. W tym czasie zdołał nie tylko wygrać z "Los Nervionenses" trzykrotnie Ligę Europy, ale sam dzięki swoim dobrym występom trafił do reprezentacji Hiszpanii. Dla "La Furia Roja" zadebiutował w marcu zeszłego roku w towarzyskim spotkaniu przeciwko Holendrom i dotąd zagrał w narodowych barwach w trzech meczach.
Nic więc dziwnego, że jego dobrą formę zauważyły również inne kluby. Chociaż nie pojawiały się konkretne nazwy, mówiło się, że być może wraz ze sobą do PSG zabierze go Unai Emery. Sevilla postanowiła jednak zabezpieczyć się na wypadek odejścia piłkarza i ten właśnie związał się z nią nową umową. Ta będzie obowiązywała jeszcze przez cztery lata, czyli o rok dłużej niż miała pierwotnie.
Vitolo już na samym początku sezonu pokazał, że również Jorge Sampaoli będzie mógł na niego liczyć. W niedawnym starciu o Superpuchar Europy przeciwko Realowi Madryt 26-latek zaliczył dwie asysty i chociaż jego drużyna ostatecznie przegrała 2:3, to on zaprezentował niezłą formę.