Niemiecki zespół od dłuższego czasu poszukiwał defensora, mogącego wypełnić lukę po odejściu Jesúsa Vallejo. Na celowniku „Orłów” znajdował się przez chwilę również Krystian Bielik, który był bardzo bliski wypożyczenia do Bundesligi, jednak transakcja z jego udziałem upadła na ostatniej prostej. Zamiast Polaka Eintracht zdecydował się na o wiele bardziej doświadczonego Simona Falette.
25-letni wychowanek Lorient przeszedł już wczoraj testy medyczne i dzisiaj podpisał czteroletni kontrakt. Kwota transferowa nie została oficjalnie ujawniona, ale według nieoficjalnych informacji wynosiła od 2 do 2,7 miliona euro. Wcześniej mówiło się, że Francuz może kosztować nawet 3,4 miliona.
- Gdy przyszła oferta z Frankfurtu, nie musiałem się dwa razy zastanawiać. Jest to ogromna szansa dla mnie, by spróbować sił w Bundeslidze. Osoby przeprowadzające transfer były absolutnie porywające, dlatego chciałem przejść do Eintrachtu – powiedział środkowy obrońca.
Falette występował w poprzednim sezonie w FC Metz, dla którego strzelił trzy bramki i zanotował dwie asysty w 35 występach.