Doświadczony pomocnik związał się po raz pierwszy z „Wojskowymi” we wrześniu 2019 roku po zakończeniu zagranicznych wojaży związanych z grą dla Sampdorii, Hellasu Verona oraz QPR.
Jedenastokrotny reprezentant Polski nie miał większych problemów z odnalezieniem się w szeregach stołecznego zespołu i na przestrzeni dwóch sezonu należał do grona wiodących postaci Legii Warszawa, co przełożyło się na wywalczenie dwóch mistrzowskich tytułów.
Paweł Wszołek uznał po tym okresie, że zasłużył sobie na otrzymanie znaczącej podwyżki. Ekipa z Łazienkowskiej nie była jednak skłonna sprostać oczekiwaniom 30-letniego zawodnika. Dlatego ten przystał w ostatecznym rozrachunku na propozycję wystosowaną mu przez Union Berlin.
Prawy pomocnik obiecywał sobie wiele po zaliczeniu przeprowadzki do zespołu z Bundesligi. Dość szybko został jednak odstawiony na boczny tor, bo nie pasował do koncepcji trenera Ursa Fischera.
W efekcie doświadczoy piłkarz zaliczył tylko epizodyczny debiut w nowych barwach w Pucharze Niemiec, co w konsekwencji skłoniło go do zaliczenia zimą powrotu do Legii Warszawa w ramach półrocznego wypożyczenia.
W tym czasie Wszołkowi udało się zdobyć sześć bramek i zanotować trzy asysty w czternastu występach, co okazało się wystarczające do rozpoczęcia z nim rozmów o nawiązaniu dłuższej współpracy przez władze „Wojskowych”.
Obie strony doszły tym razem stosunkowo szybko do porozumienia. Definitywny powrót 30-letniego zawodnika na Łazienkowską został jednak uzależniony od rozwiązania przez niego umowy z Unionem Berlin.
Były reprezentant Polski osiągnął na tym polu sukces i dzięki temu zawarł z Legią Warszawa kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2025 roku.
- Jestem pewny, że proces aklimatyzacji przebiegnie dobrze i sprawnie. Wszyscy mamy jeden cel i mam nadzieję, że go osiągniemy. Zawsze powtarzam - do każdego meczu musisz być w 100% przygotowany. Tylko tak możesz iść do przodu i stale się rozwijać. Celem drużyny jest stworzyć zgrany kolektyw i stale się rozwijać. Najważniejsze są jednak zwycięstwa - to one kształtują zespół. Drużyna ma duży potencjał. Wierzę w to, że możemy dużo osiągnąć - powiedział szósty letni nabytek stołecznego klubu, który w jego barwach będzie występował z numerem 13.
Przed Wszołkiem szeregi „Wojskowych” zasilili Maik Nawrocki (wykup z Werderu Brema), Blaž Kramer, Róbert Pich, Dominik Hładun oraz Makana Baku.