Radomiak Radom w styczniu nie był jakoś szczególnie aktywny na rynku transferowym, bo do zespołu dołączył tylko Dawid Olejarka. Wydaje się, że beniaminek czekał na odpowiednie okazje, a te pojawiły się na rynku dopiero w lutym.
Czwartkowe popołudnie jest dla władz rewelacji Ekstraklasy niezwykle pracowite, bo informowano już dziś o transferach Abrahama Marcusa z Portimonense, a także o zakontraktowaniu od lata utalentowanego Daniela Pika. Teraz ekipę Dariusza Banasika zasilił także Jô Santos.
30-latek to kolejny piłkarz, który da trenerowi wiele opcji w formacji ofensywnej, bo może grać nie tylko jako skrzydłowy (to jego nominalna pozycja), ale też i środkowy napastnik. Do tego dysponuje sporym doświadczeniem, co może być niezwykle istotne w kontekście walki o awans do europejskich pucharów, bo te na ten moment są jak najbardziej realne.
Brazylijczyk przenosi się do Ekstraklasy z Bahrajnu. Ostatnio przywdziewał trykot tamtejszej Al-Riffy. Z nowym klubem parafował kontrakt do 30 czerwca 2022 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
Jô Santos to piłkarz, który poza wspomnianym egzotycznym kierunkiem występował także między innymi w Rumunii, ale też i Portugalii. Tam reprezentował takie kluby jak między innymi FC Hermannstadt czy Tondela. Ponadto grał też dla Sheriffa Tyraspol.
Chyba nie ma wątpliwości, że 30-latek to nie ostatni transfer Radomiaka tej zimy, bo zapowiedziano już przybycie Daniela Łukasika i Luizão.