W spotkaniu 12. kolejki OTP Bank Liga pomiędzy Zalaegerszegiem a Honvedem doszło do skandalu. Krótko po rozpoczęciu drugiej połowy, członek sztabu Honvedu, ponoć dopuścił się rasistowskich uwag w stosunku piłkarza rywali, Christy’ego Manzigi.
Ricardo Moniz, trener rywali Honvedu, wezwał wszystkich swoich piłkarzy do siebie i zakazał im dalszej gry. Dopiero w obliczu zagrożenia walkowerem i innymi karami dla klubu pozwolił im wrócić na boisko. Otrzymał wtedy czerwoną kartkę i został wysłany na trybuny za bezprawne wkroczenie na murawę.
Holenderski trener zapowiedział, że jeśli dostanie karę od federacji, nie zawaha się powiadomić odpowiednich organów UEFA, a nawet samego premiera Węgier, Viktora Orbána.
Na wtorkowym posiedzeniu komisji zdecydowano także o rozpoczęciu śledztwa w stosunku do kibiców obydwu drużyn za zaburzenie spokoju na trybunach, wykrzykiwanie obraźliwych i rasistowskich treści.
Ponadto Węgierska Federacja Piłkarska przypomniała, że wszystkie zachowania dyskryminujące będą piętnowane i surowo karane. Jeżeli podczas spotkań, będzie dochodziło do aktów rasistowskich, komisja dyscyplinarna może użyć wszelkich możliwych kroków, aby odpowiednio ukarać sprawców.
Zalaegerszeg przegrał z Honvedem 0-2. Podopieczni trenera Moniza zajmują piąte miejsce z 15 punktami. Honved plasuje się na ósmej pozycji z dorobkiem 13 „oczek”.
Moniz jest znany w Polsce z pracy w Lechii Gdańsk w 2014 roku. Zalaegerszeg prowadzi od maja 2022 roku.