Golkiper ostatni występ zanotował 22 maja 2021 roku, po tym jak urazu doznał Marwin Hitz, który wskoczył do składu w połowie poprzedniego sezonu. Niedługo potem klub sprowadził nowego bramkarza - Gregora Kobla z VfB Stuttgart.
W tej sytuacji Roman Bürki spadł na trzecie miejsce w hierarchii na swojej pozycji, ale mimo to nie odszedł z Signal Iduna Park. Mogło się wydawać, że to zmieni się tej zimy.
Zainteresowanie 31-latekiem wykazało Galatasaray, lecz na ostatniej prostej zawodnik poinformował Turków, że nie nastawia się na krótkotrwałą współpracę. Ostatecznie operacja spaliła na panewce.
Teraz dziewięciokrotny reprezentant Szwajcarii wreszcie porozumiał się z nowym klubem, przy czym trzeba przyznać, że jest to transakcja nietypowa.
Bürki dołączy latem do St. Louis City S.C., które zadebiutuje w rozgrywkach Major League Soccer dopiero zimą 2023 roku. Niewykluczone, że w tej sytuacji piłkarz zostanie po prostu wypożyczony.
Borussia Dortmund nie zamierzała stawać golkiperowi na drodze do odejścia i zgodziła się na rozwiązanie jego umowy 30 czerwca tego roku. Tym samym po sezonie zakończy on swoją przygodę z niemiecką ekipą - jego obecny dorobek to 232 spotkania oraz 83 czyste konta.
Bramkarz, który w przeszłości występował też w Young Boys, FC Thun, FC Schaffhausen, Grashoppers oraz SC Freiburg, związał się z nowym pracodawcą od 1 lipca do końca 2025 roku. To dla niego pierwszy klub spoza Europy.