„Les Unionistes” wdarli się przebojem do rywalizacji na poziomie Jupiler Pro League i znajdują się na najlepszej drodze do wywalczenia sensacyjnego mistrzostwa kraju w roli beniaminka.
Swoją drobną cegiełkę do osiągnięcia tego niesamowitego sukcesu dołoży Kacper Kozłowski. Utalentowany pomocnik przeniósł się zimą do belgijskiego zespołu na zasadzie półrocznego wypożyczenia z Brighton, do którego w tym samym oknie transferowym został sprowadzony z Pogoni Szczecin za rekordowe 11 milionów euro.
18-letni pomocnik nie ma w planach przedłużenia swojego pobytu w Royale Union Saint-Gilloise i po sezonie zamierza przeprowadzić się definitywnie do Anglii, by rozpocząć walkę o zaistnienie w szeregach „Mew”.
W tej sytuacji można było przypuszczać, że nazwisko Kozłowskiego zniknie z koszulek „Les Unionistes” w przyszłych rozgrywkach. Tak się jednak nie stanie, ponieważ przedstawiciele belgijskiej drużyny sprowadzają nowego gracza o tym samym nazwisku.
Arek Stelmach, dyrektor do spraw skautingu młodzieżowego Wisły Płock, poinformował za pośrednictwem konta na Twitterze, że od kolejnego sezonu w ekipie ze Stade Joseph Marien będzie występował 16-letni Olaf Kozłowski.
Polak, urodzony w Brukseli i wychowany w Belgii, uchodzi za całkiem dobrze rokującego środkowego pomocnika i z powodzeniem występował w ostatnim czasie w FCV Dender EH U-19, gdzie pełnił funkcję kapitana.
Zawodnik mierzący 190 centymetrów wzrostu, wbrew pozorom, jest bardzo mocno związany z naszym krajem i marzy mu się w przyszłości reprezentowanie barw „Biało-Czerwonych”.
Oczywiście trudno przypuszczać, by w następnych rozgrywkach zaczął regularnie pojawiać się w seniorskim zespole Royale Union Saint-Gilloise. Przygodę z tym klubem najprawdopodobniej rozpocznie od poziomu U-19.