Przemysław Szur szeregi Ruchu Chorzów zasilił w lipcu 2022 roku, przechodząc wówczas z drugoligowej Raduni Stężyca.
Początkowy kontrakt 28-letniego środkowego obrońcy zakładał współpracę do końca czerwca bieżącego roku. Klubowi działacze postanowili jednak skorzystać z dostępnej klauzuli, by przedłużyć jego termin o kolejne dwanaście miesięcy.
- To kolejny zawodnik, którego umowę zdecydowaliśmy się przedłużyć dzięki zapisanej klauzuli. Choć Przemek nie jest ze Śląska, błyskawicznie poczuł nasz Niebieski klimat. Jest dobrym duchem zespołu, miał duży wkład w awans, złapał doświadczenie w PKO BP Ekstraklasie. Jesteśmy przekonani, że to zaprocentuje podczas dalszego pobytu w naszym klubie - powiedział prezes Ruchu, Seweryn Siemianowski.
Obecna kampania w wykonaniu Szura to łącznie osiemnaście spotkań na poziomie Ekstraklasy, oraz jedno w rozgrywkach Pucharu Polski.
Mimo defensywnego usposobienia gry 28-latek w końcówce grudniowego meczu z ŁKS-em Łódź (1:1) wpisał się na listę strzelców, zapewniając swojemu zespołowi cenny punkt.
Sam piłkarz zaraz po podpisaniu nowej umowy nie krył zadowolenia, wyznając również, że na ten moment nie chciałby opuszczać Chorzowa.
- Końcówka pierwszej rundy była niezła w moim wykonaniu. Biorąc pod uwagę, że na początku wiosny linia obrony wygląda bardzo dobrze, muszę teraz czekać na swoją szansę, ale mocno liczyłem na przedłużenie kontraktu. Dziękuję klubowi za zaufanie. Jestem bardzo zadowolony. Często to powtarzam, że bardzo dobrze czuję się w Chorzowie i na Śląsku, tu niebawem przyjdzie na świat moja córka. Nie mogę już doczekać się kolejnego roku - oznajmił Szur.
Warto wspomnieć, że w obecnym roku działacze Ruchu korzystali już z zawartych w kontraktach klauzul, bowiem w ten sposób przedłużyli oni również umowę Daniela Szczepana, Tomasza Wójtowicza, Patryka Sikory oraz Szymona Szymańskiego.