Fenerbahçe potwierdziło pozyskanie Sebastiana Szymańskiego z Dynama Moskwa. W grę wszedł transfer definitywny. Tureckie media informowały o 11 milionach euro plus czterech milionach w formie bonusów. W oficjalnym komunikacie widnieje 9,75 miliona euro i nie ma słowa o dodatkach.
Strony związały się kontraktem ważnym do 30 czerwca 2027 roku.
Polak spędził ostatni sezon na wypożyczeniu w Feyenoordzie, który miał opcję jego wykupu za około 10 milionów euro. Holenderski klub z niej nie skorzystał i pracował nad ponownym czasowym transferem 24-latka, ale w pewnym momencie do gry o jego podpis wkroczyło Fenerbahçe, które okazało się skuteczne.
W trakcie wypożyczenia do Holandii ofensywny pomocnik strzelił dziewięć goli i zanotował cztery asysty w 29 meczach Eredivisie. Kolejną bramkę i trzy ostatnie podania dołożył w Lidze Europy.
Z Fenerbahçe zawodnik będzie rywalizował w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Zespół ze Stambułu jest wicemistrzem Turcji. Uznał wyższość Galatasaray.
Ciekawą informację dotyczącą transferu Szymańskiego podał Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl. Do tej pory panowało przekonanie, że jego były klub, Legia Warszawa, otrzyma 15 procent z różnicy między kwotami sprzedaży a zakupu Polaka przez Dynamo. Procent ma zostać jednak naliczony od całości nowego transferu.
Z podstawy 9,75 miliona euro wicemistrz Polski może więc dostać aż 1,46 miliona.