Oficjalnie: Shibasaki i Bergara w Getafe

fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Źródło: Getafe CF

Getafe CF sprowadziło Gaku Shibasakiego i Markela Bergarę.

Beniaminek LaLiga poinformował dzisiaj, że czteroletni kontrakt z zespołem podpisał reprezentant Japonii. Shibasaki trafił do Europy w styczniu, gdy podpisał umowę z klubem z Teneryfy. Według doniesień mediów, Getafe sprowadziło 25-latka za darmo.

Środkowy pomocnik był gwiazdą ostatnich Klubowych Mistrzostw Świata. Jego klub Kashima Antlers niespodziewanie dotarł do finału, gdzie trafił na Real Madryt. Japończycy byli skazani na pożarcie, ale po dwóch bramkach Shibasakiego prowadzili na początku drugiej połowy 2:1. „Królewscy” doprowadzili do dogrywki i sięgnęli po trofeum, ale występ Japończyka utkwił w pamięci wielu obserwatorom.

25-letni zawodnik otrzymał natychmiast propozycję z CD Tenerife, by mógł ograć się na drugim poziomie rozgrywkowym i wkroczyć po pół roku na najwyższy poziom. Klub z Teneryfy dotarł nawet do finału play-offów o LaLiga, ale przegrał w nim właśnie z Getafe. 

Trzynastokrotny reprezentant Japonii strzelił na drugim poziomie rozgrywkowym tylko jednego gola w 13 występach. Znacznie lepiej szło mu w ojczyźnie, gdzie strzelił 26 bramek i zanotował 45 asyst w 232 spotkaniach dla Kashimy.

We wtorek ogłoszono również transfer Markela Bergary. Defensywny pomocnik reprezentował przez ostatnie dziesięć lat Real Sociedad, ale w ostatnim sezonie stracił miejsce w podstawowym zespole. 31-latek wniesie do klubu z Madrytu ogromne doświadczenie, gdyż ma na koncie 146 występów w LaLiga.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy