Skra rozczarowała swoich kibiców postawą w minionym sezonie. Naszpikowana zawodnikami wypożyczonymi z Ekstraklasy drużyna zajęła dopiero szesnaste miejsce w rozgrywkach pierwszej ligi i musiała pogodzić się ze spadkiem na trzeci szczebel.
Taki stan rzeczy od początku zwiastował rozstanie z wieloma piłkarzami przebywającymi na okres tymczasowy. Do swoich klubów wracają Bartosz Baranowicz, Beniamin Czajka, Jan Flak, Oskar Krzyżak, Mateusz Machała i Jakub Sangowski.
Baranowicz to defensywny pomocnik Górnika Zabrze. Wystąpił w 25 meczach i nie zanotował ani jednego bezpośredniego angażu w akcję bramkową.
Z tej samej ekipy został wypożyczony Jan Flak. 21-letni prawy wahadłowy rozegrał o jedno spotkanie mniej. Strzelił gola i zaliczył dwie asysty.
Klub podziękował za współpracę Skarowi Krzyżakowi, pracującemu na kontrakcie dla lokalnego rywala z Rakowa. Środkowy obrońca występował w Skrze głównie w rundzie wiosennej. Na murawie meldował się trzynastokrotnie, dorzucając jedno trafienie.
23-letni Mateusz Machała akurat został „na chwilę” podebrany z Zagłębia Sosnowiec. Prawonożny stoper wystąpił tylko w sześciu pojedynkach.
Sangowski to napastnik Warty Poznań. Dla Skry był w stanie zdobyć tylko jedną bramkę. Dołożył jeszcze dwie asysty.
Gracjan Jaroch i Piotr Pyrdoł rozstają się z kolei z częstochowianami po wygaśnięciu umowy. Ten pierwszy po przejściu z GKS-u Tychy przez pół roku rozegrał 23 mecze, strzelając gola i zaliczając dwie asysty.
Pyrdoł, najczęściej grający jako ofensywny pomocnik, odszedł po 17 miesiącach. W minionym sezonie nie zachwycił i w ogóle nie uzupełnił swojego indywidualnego dorobku.
W piątek Skra poinformowała, że trenerem pierwszej drużyny został dotychczasowy asystent sztabu szkoleniowego, Konrad Gerega.