Środowy mecz rozgrywany na stadionie imienia Raymonda Kopy w Angers zakończył się regularną bijatyką kibiców obu drużyn. Po końcowym gwizdku arbitra goście z Marsylii sforsowali siatkę, która odgradzała ich trybunę od boiska i wparowali na sektory zajmowane przez sympatyków gospodarzy. Zwolennicy Olympique'u twierdzili, że byli wcześniej prowokowani przez kibiców Angers, którzy rzucali w ich stronę petardy.
Ekscesy, które sama komisja nazwała poważnymi, będą miały nieprzyjemne skutki dla obu stron. W komunikacie wystosowanym przez LFP, czyli organizację organizującą rozgrywki ligowe, nałożone sankcje nazywane są środkami zapobiegawczymi, bo ogłoszenie ostatecznego kształtu i wysokości kar nastąpi dopiero w październiku.
Oto pełna treść oświadczenia:
„W związku z poważnymi ekscesami, które miały miejsce po meczu Angers SCO – Olympique Marsylia (7. kolejka Ligue 1 Uber Eats), Komisja Dyscyplinarna LFP postanowiła rozpocząć dochodzenie w sprawie sprawy i orzeka jako środek zapobiegawczy następujące dwa środki:
– Zamknięcie trybuny Coubertin na Stade Raymond-Kopa do czasu ogłoszenia ostatecznych kar. Ten środek ostrożności będzie miał wpływ na mecz Angers SCO - FC Metz zaplanowany na niedzielę, 3 października 2021 r;
– Zakaz wyjazdowy dla kibiców Olympique'u Marsylia do czasu ostatecznego ogłoszenia kary. Punkt dotyczy meczu LOSC Lille – Olympique Marsylia, który odbędzie się w niedzielę, 3 października 2021.
Ostateczne decyzje zostaną podjęte pod koniec sesji, w środę, 6 października 2021 r.”
Poza Angers i OM, wspomniana komisja w tym sezonie zajmowała się już lub zajmuje sprawami dotyczącymi Nicei, RC Lens, LOSC Lille, Bordeaux i Montpellier. Zaniepokojony takim stanem rzeczy jest minister edukacji narodowej, młodzieży i sportu Jean-Michel Blanquer.
– Jest to oczywiście całkowicie nie do przyjęcia. Z Géraldem Darmaninem (ministrem spraw wewnętrznych) prawdopodobnie podejmiemy działania w związku z wydarzeniami, które mają ostatnio miejsce na stadionach. Niektórym klubom udało się w przeszłości położyć kres temu chuligaństwu, które jest nie do zniesienia. Ponownie będziemy prowadzić rozmowy z Ligą i Federacją na temat tego, co można w tym obszarze zrobić – powiedział polityk, zapowiadając ewentualne sankcje także ze swojej strony.