Polski arbiter w ostatnim czasie jest mocno ceniony przez Roberto Rosettiego, szefa sędziów UEFA.
41-latek był wybierany do sędziowania w dwóch minionych kolejkach najważniejszych rozgrywek europejskich, czyli odpowiednio czwartej i piątej serii zmagań w Lidze Mistrzów.
Szymon Marciniak odpowiadał w tym czasie za przestrzeganie przepisów podczas rywalizacji FC Barcelony z Interem Mediolan oraz Dinama Zagrzeb z Milanem.
Tym razem jeden z najlepszych polskich arbitrów posędziuje na słynnym Stade Vélodrome. Obiekt będzie areną starcia Olympique’u Marsylia z Tottenhamem Hotspur.
Jest to mecz drużyn, w którym żadna z nich na ten moment nie może być pewna awansu. „Koguty” z dorobkiem ośmiu punktów otwierają tabelę grupy D, ale zamykający stawkę „Les Phocéens” mają na swoim koncie raptem o dwa punkty mniej.
Idąc tym tropem, Marciniaka z pewnością czekają trudne zawody. Na liniach wspomogą go Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz, systemem VAR zajmą się Tomasz Kwiatkowski oraz Bartosz Frankowski, a rola czwartego arbitra przypadnie Tomaszowi Musiałowi.
Spotkanie odbędzie się we wtorek o godzinie 21:00.