OFICJALNIE: Thomas Strakosha w Brentfordzie

fot. Michael715 / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Źródło: Brentford

Brentford sfinalizował w czwartek pozyskanie Thomasa Strakoshy. Golkiper wcześniej przywdziewał trykot Lazio.

Wraz z końcem czerwca wygasła umowa Thomasa Strakoshy z Lazio i strony nie doszły do porozumienia w kwestii kontynuowania współpracy. Działacze stołecznego klubu znaleźli już następcę, a tym został Luís Maximiano. Granada zarobiła na nim nieco ponad dziesięć milionów euro.

Jeśli chodzi o Albańczyka to ten obrał sobie za cel, by trafić do Premier League. Zainteresowanie nim było całkiem pokaźne, bo chciał go przecież Manchester United. Tam miałby pełnić funkcję drugiego bramkarza.

27-latek uznał jednak, że łatwiej o grę będzie mu w innym miejscu i zasilił Brentford. Jego rywalem będzie Hiszpan David Raya.

Strakosha najpierw przeszedł testy medyczne, które wypadły pomyślnie, dlatego w czwartek ten ruch mógł zostać sfinalizowany. Z nową drużyną parafował kontrakt, który będzie ważny do 30 czerwca 2026 roku.

- Bardzo się cieszę, że Thomas do nas dołączył. Wraz z nim między słupkami, będziemy dysponować interesującym zestawem golkiperów, którzy zapewniają nam spokój na tej pozycji. To doświadczony zawodnik, który grał we Włoszech, a także reprezentacji Albanii - mówi trener bramkarzy Manu Sotelo.

Albańczyk rozegrał w poprzednim sezonie łącznie 31 meczów. W jedenastu z nich notował czyste konta.

Poza nim pozyskano też Jegora Jarmoljuka. Ofensywny pomocnik zasili zespół do lat 23.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy