Spadek na zaplecze ekstraklasy w 2020 roku doprowadził do odejścia kilku dotąd kluczowych graczy. Klubowe barwy zmienili przede wszystkim Max Gradel, dotychczasowy kapitan drużyny, Ibrahim Sangaré, lider środka pola, czy Issiaga Sylla, przy czym ten ostatni został jedynie wypożyczony.
„Les Violets” poczyniły kilka wzmocnień, a dosyć nieoczekiwanie na pierwszy plan wysunęli się Rhys Healey oraz Maxime Dupé. Pierwszy z 20 trafieniami w rozgrywkach ligowych pewnie zmierza po koronę króla strzelców, drugi zachował już 16 czystych kont.
27-letni Anglik dotąd grywał głównie w niższych ligach w Wielkiej Brytanii i pobyt nad Sekwaną to dla niego pierwszyzna. 29-letni Francuz wcześniej nie mógł liczyć na regularne występy w FC Nantes.
Po pierwszym sezonie zespół nie zdołał awansować w Ligue 1, ale w trwającej kampanii nie ma sobie równych i za kilka miesięcy będziemy go ponownie oglądać w najwyższej klasie rozgrywkowej. To efekt zwycięstwa nad Chamois Niortais FC, które przypieczętowało sukces. Niedługo potem kibice wbiegli na boisko i w towarzystwie zawodników świętowali powrót do elity.
Toulouse FC wciąż walczy o tytuł mistrzowski, a kluczową rolę w tym zakresie odgrywa Branco van den Boomen, jedno z odkryć obecnych zmagań. 26-letni środkowy pomocnik w 38 spotkaniach zdobył 12 bramek i zanotował aż 23 asysty.
Klub od 2020 roku znajduje się w rękach Amerykanów.