OFICJALNIE: Uszkodzone więzadła Gabriela Jesusa

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Manchester City

Gabriel Jesus doznał uszkodzenia więzadeł w kolanie.

Manchester City z pewnością nie będzie dobrze wspominać niedzielnego meczu z Crystal Palace. Na sam koniec roku drużyna Pepa Guardioli przerwała swoją zwycięską passę remisując 0:0, a na domiar złego poważniejszej kontuzji doznał Gabriel Jesus. Brazylijczyk musiał opuścić boisko już w 23. minucie meczu i czynił to ze łzami w oczach, co od początku wskazywało, że może go czekać dłuższa przerwa. Badania potwierdziły najgorsze.

Zawodnik przeszedł serię testów, które wykazały, że znacznemu uszkodzeniu uległo więzadło poboczne piszczelowe w lewym kolanie. Diagnoza jest gorsza, niż sztab „Obywateli” z początku przewidywał. W komunikacie na stronie internetowej klubu możemy przeczytać, że czas powrotu nie jest jeszcze do końca znany. Lekarze muszą wykonać kolejne badania, które pozwolą dokładniej określić stan kolana napastnika i dopiero wtedy zostanie ustalony czas rekonwalescencji.

Urazy więzadła pobocznego piszczelowego można wyleczyć już w ciągu trzech-sześciu tygodni, gorzej jest jednak z poważniejszymi kontuzjami, a właśnie z taką zmaga się 20-latek. Zanim piłkarz wróci do zdrowia może minąć nawet 12 tygodni.

Taki scenariusz byłby oczywiście nie najlepszą informacją dla Guardioli. Menedżer co prawda może mieć spokojną głowę, jeśli chodzi o sytuację w tabeli, ale Gabriel był ważną postacią w jego zestawieniu. Utalentowany gracz dzielił się minutami z bardziej doświadczonym Sergio Agüero. We wszystkich rozgrywkach wychowanek Palmeirasu zagrał w obecnych rozgrywkach już w 27 meczach, notując dziesięć goli i cztery asysty.

Gabriel może mówić o sporym pechu, ponieważ to nie pierwsza jego poważniejsza kontuzja. Trafił on do City w styczniu 2017 roku i od razu zaczął udowadniać swój wielki talent, ale na dłuższy czas wyeliminowało go wtedy złamanie kości śródstopia. Także teraz będzie musiał opuścić sporą część rundy wiosennej.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy