Lider ligi belgijskiej od dłuższego czasu uskarża się na brak klasowego golkipera. W pierwszych meczach sezonu dostępu do bramki Club Brugge bronił Ethan Horvath. 22-latek nie ustrzegł się błędów i po kilku spotkaniach został zastąpiony przez Guillaume'a Huberta. Zmiennik również nie spełnił pokładanych w nim nadziei, dlatego włodarze klubu z Flandrii postawili sobie za cel wzmocnienie pozycji bramkarza w takcie zimowego okienka transferowego.
Na początku stycznia do zespołu dołączył doświadczony, Władimir Gabułow. Działacze klubu z Brugii na tym nie poprzestali i zdecydowali się na pozyskanie wartościowego konkurenta dla byłego reprezentanta Rosji. Wybór włodarzy Club Brugge padł na Kennetha Vermeera. 32-letni Holender trafił do Belgii na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu z Feyenoordu z opcją definitywnego wykupu.
Vermeer w trwających rozgrywkach rozegrał tylko trzy spotkania dla ekipy z Rotterdamu.