Kiedy „Barany” spadły do League One (trzeci poziom rozgrywkowy w Anglii), 36-latek zarzekał się, że jeśli tylko klub wytworzy mu odpowiednie warunki do pracy, to on podejmie rękawicę i poprowadzi zespół także w następnym sezonie.
– To niefortunne, że spadliśmy z ligi, ale teraz będziemy obmyślać plan, jak sprawić, by klub powrócił – stwierdził.
– Zmiana władzy w klubie musi nastąpić jak najszybciej. Wiemy już, w jakiej lidze będziemy występować w przyszłym sezonie i możemy sprowadzić zawodników. Jeśli do przejęcia władzy nie dojdzie, przyszłość klubu, tak jak i moja, stanie pod znakiem zapytania – zaznaczył.
– Bardziej niż sobie współczuję piłkarzom, ponieważ bylibyśmy teraz bezpieczni. Zapłaciliśmy cenę za to, co pozostawił po sobie poprzedni właściciel. Nie jest to niczyja wina: ani moja, ani zawodników, ani pracowników, ale to my płacimy za to cenę – uzupełnił.
Derby County przez problemy finansowe miało odjęte punkty, w konsekwencji czego prowadziło nierówną walkę.
Koniec końców „Wazza” nie dostrzegł postępów, dlatego odchodzi.
„Przez całe lato uważnie śledziłem rozwój sytuacji związanej z władzą w Derby County. Dzisiaj spotkałem się z zarządcami, aby poinformować ich o mojej decyzji, że nadszedł czas, abym opuścił klub. (…) Osobiście uważam, że klub potrzebuje teraz kogoś ze świeżą energią i niebędącego pod wpływem wydarzeń, które miały miejsce w ciągu ostatnich osiemnastu miesięcy. (…) Derby County to wspaniały klub z wielką historią i wspaniałymi kibicami” – czytamy w oświadczeniu byłego już menedżera.
Klub poinformował, że twardo walczył o zatrzymanie byłego świetnego napastnika, ale koniec końców spełnił jego prośbę.
„Daily Mirror” podaje, że Rooney może otrzymać szansę w jednej z drużyn Premier League.