„Chcemy przywrócić klub do jego dawnej chwały tak na boisku, jak i poza nim, i - ponad wszytko - umieścić kibiców w centrum Manchesteru United raz jeszcze” - czytamy.
„Propozycja nie zakłada jakiegokolwiek zadłużenia - płynie od Nine Two Foundation, należącej do szejka Jassima. W jej skład wchodzą nie tylko inwestycje w drużyny piłkarskie, ale też w obiekty treningowe, stadion i szerszą infrastrukturę, kibiców oraz społeczność wokół klubu.
Wizją oferty jest to, by Manchester United był znany z piłkarskiej doskonałości i uznawany za największy klub na świecie” - podkreślono.
44-letni Jassim bin Hamad Al Thani jest synem Hamada bin Khalify, emira Kataru do 2013 roku, a bratem Tamima, obecnego władcy arabskiego państwa.
Spełnia się między innymi w roli prezesa Qatar Islamic Bank, największego banku w Katarze.
Studiował w Wielkiej Brytanii w Royal Military Academy Sandhurst, wówczas ponoć rozpoczęło się też jego kibicowanie drużynie z Old Trafford.
Jako że propozycja nie płynie od Qatar Sports Investments, na poziomie Ligi Mistrzów nie powstanie konflikt interesów z Paris Saint-Germain.
Spekuluje się, że rodzina Glazerów dostałaby od Katarczyków około 4,5 miliarda funtów, jednak trzeba pamiętać, że w grze pozostają też Saudyjczycy i Jim Ratcliffe, jeden z najbogatszych Brytyjczyków.