Łodzianie zajmują pierwszej miejsce w II Lidze, wyprzedzając takie kluby jak Górnik Łęczna, GKS Katowice czy Resovia. Działacze „Czerwonych” wiedzą jednak, że rywalizacja jeszcze jest daleko od finiszu, dlatego postanowili wykorzystać zimowe okno transferowe, by wzmocnić zespół. W ten oto sposób do drużyny dołączył dobrze znany przy alei Piłsudskiego Krystian Nowak.
25-latek ostatnio grał w chorwackim Slavenie Belupo, a jego kontrakt nominalnie wygasał wraz z końcem obecnego sezonu. Kiedy tylko pojawiła się możliwości powrotu do Widzewa, defensor zrobił co w jego mocy, by przyspieszyć osiągnięcie porozumienia. Ostatecznie udało się rozwiązać kontrakt z dotychczasowym pracodawcą, dzięki czemu „Widzewiacy” pozyskali go na zasadzie wolnego transferu.
Kontrakt Nowaka będzie obowiązywał do końca kampanii 2021/2022, ale klub zastrzegł sobie możliwość automatycznego przedłużenia umowy o kolejny rok. Tym samym stoper wraca do Widzewa po pięciu latach.
- Cieszę się, że znów tu jestem. Widzew zawsze był moim klubem. Pamiętam, jak cieszyłem się z podpisania z nim pierwszego kontraktu, kiedy miałem zaledwie osiemnaście lat. Wracam jako doświadczony, lepszy piłkarz i chcę odwdzięczyć się klubowi, który pozwolił mi zaistnieć w piłkarskim świecie - powiedział piłkarz w rozmowie z klubowymi mediami.
Były młodzieżowy reprezentant Polski grał w Widzewie od 2012 roku. To właśnie w tym klubie zanotował swój ekstraklasowy debiut. Po spadku drużyny do I Ligi starał się jej pomóc w natychmiastowym awansie, ale gdy to się nie udało, odszedł do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Tam otworzył sobie drzwi na zagraniczną karierę. Grał w Heart of Midlothian, następnie przeniósł się do Panioniosu, a dalej do Slavenu. Teraz pomoże łodzianom w powrocie na zaplecze Ekstraklasy.