- Cieszę się, że zostałem w Barcelonie na trwający sezon. Podjęcie decyzji było bardzo trudne. Dziękuję Luisowi Enrique, że namówił mnie latem na zmianę zdania, po tym jak powiedziałem mu o odejściu.
- Wiem, że mogę prezentować określony poziom, nawet w słabszej lidze. Jestem zadowolony, nie mogłem mieć lepszej kariery. Myślę, że katarski projekt jest ciekawy, idealny dla mnie. W przyszłości chcę wrócić do Barcelony i pracować dla niej, czy w roli menadżera czy dyrektora sportowego. Teraz miałem ofertę przedłużenia umowy, ale nie powiedziałem o tym nawet swojej matce.
- Czego nie zdążyłem zrobić? Strzelić hat-tricka czy bramki przewrotką. Wciąż mam jednak czas...
Xaviemu pozostały do rozegrania trzy mecze w barwach Barcelony. W sobotę na Camp Nou przyjedzie Deportivo, za tydzień, również na stadionie w Katalonii, ale już w ramach finału Copa del Rey, zamelduje się Athletic Club, natomiast szóstego czerwca w Berlinie odbędzie się finał Ligi Mistrzów z Juventusem.
Transfer środkowego pomocnika potwierdził już katarski Al-Sadd. Zawodnik podpisał dwuletnią umowę.