27-letni Francuz trafił do francuskiego zespołu na początku tego okienka transferowego, lecz nie będzie mógł wystąpić w jego barwach aż do rozpoczęcia nowego sezonu. Powodem jest fakt, że wystąpił już w bieżących rozgrywkach w dwóch zespołach (Newcastle U-21 i Hull), a taki jest górny limit.
Kilka dni temu zarząd ligi francuskiej zaakaceptował transfer Ben Arfy, jednak ustalił, że nie będzie mógł zadebiutować w tym sezonie. Nice postanowiła od razu odwołać się od tej decyzji do sądu administracyjnego, jednak jak widać, nie przyniosło to spodziewanego rezultatu. Sąd orzekł, że sprawa pomocnika nie jest na tyla istotna, aby rozstrzygnąć ją podczas tego okienka, co w praktyce oznacza utrzymanie zakazu.
W tej sytuacji włodarze Nice mają zamiar skorzystać w zapisu w kontrakcie, w którym zastrzegli sobie prawo do rozwiązania umowy w przypadku podtrzymania zakazu. Ma to się odbyć podczas oficjalnej konferencji prasowej, zaplanowanej na wtorek.
Co więcej, francuski "Infosport +" przytoczył wypowiedź agenta Ben Arfy, który ujawnił, że jego podopieczny poważnie zastanawia się nad zakończeniem profesjonalnej kariery.